czwartek, 27 października 2011

Niesamowite rzuty...

Za granicą, zadziwiające rzuty z dystansu, to norma. W Polsce to rzadkość, ale też się zdarzają. Jednak zanim o nich będzie mowa, to najpierw proponuje obejrzeć rzut za trzy punkty prosto z hiszpańskiej ekstraklasy. W roli głównej Rudy Fernandez:


A teraz czas na polskie podwórko. Kibicom najbardziej w pamięć zapadł rzut, a w zasadzie rzuty Jacka Krzykały. Ten najbardziej wspominany pochodzi z meczu Śląska z Anwilem. Drugi zaś ze spotkania wrocławian ze Stalą Ostrów:




Przypomnijmy także spektakularny rzut Rona Johnsona. I znów wygrana Śląska w ostatniej sekundzie. Tym razem w meczu z AZS-em Koszalin:


A teraz czas na Chrisa Danielsa i jego celny rzut niemal z końca boiska:



Swoją wzmiankę w kartach historii zapisał też Łukasz Wilczek. Tu rzut z grudnia 2007 roku:



O wielkim pechu może za to mówić Polonia Warszawa. Dwa razy pod rząd stołecznych koszykarzy 'załatwił' Mantas Cesnauskis z Energi Czarnych. I dwukrotnie niemal w identyczny sposób. A już na pewno identycznie skuteczny:



Dużą popularością cieszą się też rzuty wykonywane przez kibiców - szczególnie te nagradzane szmalem ;-)



Jednak nie zawsze takie rzuty wychodziły. Tu swoich sił z połowy boiska próbował 8-latek:



A takim rzutem (szczęściem), to nawet i najlepsi na świecie by nie pogardzili:



A na koniec rzut, który w Ameryce zrobił furorę. W roli głównej kibic, zrobiony w bambuko:


A według Was, który z tych rzutów najbardziej zasługuje na miano 'niesamowitego'?

środa, 26 października 2011

Przed 6. kolejką TBL: "The best of..." odc. 4, 5

Przed nami zmagania w 6. kolejce Tauron Basket Ligi. Zanim jednak zawodnicy wybiegną na koszykarskie parkiety, to zapraszam do zapoznania się z kolejnym odcinkiem z cyklu "The best of...", czyli podsumowanie każdej kolejki. W tym przypadku dwóch kolejek.

W 4. kolejce doszło do starcia dwóch czołowych zespołów Polskiej Ligi Koszykówki. W Słupsku, Energa Czarni podejmowali Anwil Włocławek. Jednak Czarne Pantery były cieniami samych siebie. Chaotyczna gra, rażąca nieskuteczność, a przede wszystkim brak determinacji spowodowały, iż słupszczanie nie mięli większych szans w starciu z Rottweilerami. Wynik meczu był teoretycznie sprawą otwartą do końca spotkania, jednak w praktyce wyglądało to nieco inaczej. Anwil zdecydowanie jest na fali i pnie się ku górze ligowej tabeli.

W pozostałych meczach przekonujące zwycięstwa odnosiły ekipy PGE Turowa, AZS-u Koszalin, PBG Basketu i AZS-u Politechniki Warszawskiej. Najwięcej emocji było za to w Starogardzie Gdańskim, gdzie koszykarze Polpharmy w starciu z łódzkim ŁKS-em przełamali swoją niemoc zwycięstw i odnieśli pierwszą wygraną w trwających rozgrywkach Tauron Basket Ligi.

Wyniki 4. kolejki:
Zastal - PGE Turów 73:80
Śląsk - AZS Koszalin 76:85
PBG Basket - Siarka 84:72
Kotwica - AZS Politechnika 87:97
Polpharma - ŁKS 81:76
Energa Czarni - Anwil 72:81

Trafność typów: 5/6


Cyferki z kolejki:
4 - tyle przechwytów miał Slavisa Bogavac z Śląska
5 - tyle rzutów za trzy punkty (5/7, 71%) trafił Igor Milicić z AZS-u
7 - tyle strat miał Jessie Sapp z Kotwicy
11 - tyle asyst miał Łukasz Wilczek z Politechniki
11 - tyle rzutów wolnych (11/12, 91%) trafił Kirk Archibeque z ŁKS-u
12 - tyle rzutów za trzy punkty (5/12, 41%) wykonał Piotr Pamuła z Politechniki
13 - tyloma punktami koszykarze Anwilu wygrali pierwszą kwartę spotkania z Energą Czarnymi
15 - tyle zbiórek miał Darrell Harris z Kotwicy
27 - tyle punktów miał Kirk Archibeque z ŁKS-u Łódź
59 - taką skuteczność w procentach mieli koszykarze Energi Czarnych z linii rzutów osobistych


Bohater kolejki:
Kirk Archibeque, ŁKS Łódź
37 minut, 27 punktów, 0/1 za trzy, 8/13 za dwa, 11/12 za jeden, 10 zbiórek, 1 asysta, 1 przechwyt, EVAL - 30


Polak potrafi...
23 letni Michał Nowakowski z AZS-u Politechniki Warszawskiej był drugim najskuteczniejszym koszykarzem 4. kolejki Tauron Basket Ligi. Polak zdobył dla swojego zespołu w meczu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg 25 punktó, 3 zbiórki, 2 asysty oraz 2 przechwyty.


Co w trawie piszczy...
"Każdy z nas jest profesjonalistą. Nikt nie jest tutaj przypadkowo. Każdy zna swoją rolę w drużynie. Jeśli nie trafiasz, to zostajesz po treningach i rzucasz, do upadłego." - Dainius Adomaitis


Czy wiesz, że...
Stanley Burrell z Energi Czarnych został wykluczony z gry z powodu dwóch przewinień 'niegodnych sportowca'.

Kadr kolejki:
Boiskowe łapu-capu, Fot. Łukasz Capar


W 5. kolejce TBL mnóstwo emocji dostarczyły kibicom mecze w Słupsku i Tarnobrzegu. Nad Słupią Energa Czarni podejmowali w hicie kolejki drużynę Trefla Sopot. I mimo że słupszczanie ani razu nie prowadzili w meczu, to wygrali go rzutem na taśmę, a upraszczając - celną dobitką Krzysztofa Roszyka równo z końcową syreną spotkania. W Tarnobrzegu walka również toczyła się do ostatnich chwil pojedynku, a lepiej z niej wyszli koszykarze gospodarzy, którzy pokonali jednym punktem graczy Śląska Wrocław.

W pozostałych meczach wyraźne zwycięstwa odnosiły zespoły Anwilu, PBG Basketu, PGE Turowa, Kotwicy i Zastalu.

Wyniki 5. kolejki:
Anwil - Polpharma 83:67
PBG Basket - AZS Politechnika 80:68
ŁKS - Kotwica 87:94
Energa Czarni - Trefl 73:72
Siarka - Śląsk 77:76
AZS - Zastal 83:91

Cyferki z kolejki:
3 - tyle bloków miał Corsley Edwards z Anwilu
5 - tyle przechwytów miał Wojciech Barycz z Siarki Jezioro
5 - tyle strat miał Tony Weeden z Polpharmy oraz Jermaine Mallett z ŁKS-u
6 - tyle rzutów za trzy punkty (6/8, 75%) trafił Łukasz Wichniarz z Kotwicy
6 - tyle punktów zaledwie zdobyli koszykarze Polpharmy w pierwszej kwarcie meczu z Anwilem (24:6)
9 - tyle asyst miał Jessie Sapp z Kotwicy
10 - tyle rzutów za trzy punkty (5/10, 50%) wykonał Jermaine Mallett z ŁKS-u i Qa'rraan Calhoun (6/10, 60%) z Śląska
12 - tyle piłek zbierali Gani Lawal z Zastalu, Kirk Archibeque z ŁKS-u i Darrell Harris z Kotwicy
22 - tyle rzutów z gry (10/22, 45%) wykonał Jermaine Mallett z ŁKS-u
27 - tyle punktów zdobywali Jermaine Mallett z ŁKS-u i Qa'rraan Calhoun z Śląska Wrocław
50 - tyle łącznie rzutów za dwa punkty (24/50) oddali w meczu przeciwko Kotwicy koszykarze ŁKS-u
59 - tyle łącznie punktów zostało zdobyty w trzeciej kwarcie spotkania ŁKS-u z Kotwicą (30:29)
100 - tyle % wynosiła skuteczność rzutów za dwa punkty (10/10) Gania Lawala z Zastalu

Bohater kolejki:
Corsley Edwards, Anwil Włocławek:
35 minut, 26 punktów, 6/10 za jeden, 10/14 za dwa, 10 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty, 3 bloki, EVAL - 33


Polak potrafi...
Łukasz Wichniarz, doświadczony gracz kołobrzeskiej Kotwicy był jednym z najskuteczniejszych graczy kolejki. Polak zdobył dla swojej drużyny 22 punkty, trafiając 6 rzutów za trzy punkty (75%) oraz notując 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty.


Windują:
Kirk Archibeque
Koszykarz ŁKS-u Łódź w dwóch kolejkach pod rząd notowała najwyższy EVAL ze wszystkich graczy Tauron Basket Ligi.


Dołują:
Śląsk Wrocław
To miał być wielki powrót do ekstraklasy koszykarzy, który jak na razie okazuje się być największym rozczarowaniem trwających rozgrywek Tauron Basket Ligi. Koszykarze Śląska, jako jedyna drużyna, wciąż pozostają bez zwycięstwa w sezonie 2011/2012.


Co w trawie piszczy...
"Jedno zwycięstwo nie czyni nas mistrzami, to chcemy osiągnąc na koniec sezonu" - Corsley Edwards


Kadr kolejki:
Tak duży, taki mały... Fot. Łks Łódź


Co dalej? Czyli czas na 6. kolejkę:
PBG Basket - ŁKS
PGE Turów - AZS
Trefl - Polpharma
Kotwica - Anwil
Śląsk - AZS Politechnika
Zastal - Siarka
pauzuje: Energa Czarni


poniedziałek, 24 października 2011

Słupskie fatum Sopotu, czyli stracone szanse Trefla

fot. Łukasz Capar

Odkąd sopocka drużyna występuje w ekstraklasie koszykarzy pod nazwą Trefl Sopot, to już siedmiokrotnie zdążyła rozegrać mecze z Energą Czarnymi Słupsk. Co ciekawe, trójmiejski zespół przegrał aż pięć z tych spotkań, z czego aż cztery dosłownie w ostatnich sekundach pojedynków. Gdyby było tego mało, trzy z czterech rozegranych starć w Słupsku, kończyły się jednopunktowym zwycięstwem gospodarzy.

8 października 2009r.
Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 59:54

29 grudnia 2009r.
Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 81:80

28 listopada 2010r.
Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 73:82

5 marca 2011r.
Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 79:94

7 maja 2011r.
Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 83:86

10 maja 2011r.
Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 72:71

22 października 2011r.
Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 73:72

W 2009 roku słupszczanie wygrali dzięki dwóm celnym rzutom osobistym Mantasa Cesnauskisa w samej końcówce meczu. Trefl miał jeszcze swoją szansę, ale za trzy punkty równo z syreną nie trafił Łukasz Ratajczak.

Wielkie emocje towarzyszyły także kibicom przy okazji dwóch meczów o brązowy medal Tauron Basket Ligi w sezonie 2010/2011. W każdym z nich o triumfatorze decydowały ostatnie sekundy zawodów. Pierwsze spotkanie Czarni wygrali 86:83. Trefl mógł jednak doprowadzić do dogrywki, ale rzut za trzy Pawła Kikowskiego (wtedy Trefl, teraz Czarni) równo z końcową syreną okazał się niecelny.
Jeszcze większa dramaturgia była w drugim starciu tych drużyn, kiedy słupszczanie pokonali sopocian 72:71, a tym samym sięgnęli po drugi w historii klubu brązowy medal. I w tym przypadku zawodnicy Trefla mięli szansę na wygraną, ale ponownie rzut w ostatniej sekundzie meczu okazał się niecelny. A wszystko to wyglądało następująco:



Kolejny słupski horror bez happy endu Trefl przeżył w miniony weekend. Wtedy, prowadząca przez całe spotkanie trójmiejska drużyna, przegrała z Czarnymi po celnej dobitce Krzysztofa Roszyka w...ostatniej sekundzie meczu. I gdyby było tego mało, sopocianie w meczu poprzedzającym starcie z Energą Czarnymi ulegli Anwilowi Włocławek. Także po celnym rzucie rywali równo z końcową syreną meczu.



niedziela, 23 października 2011

Wygrana w ostatniej sekundzie!

Ponoć zwycięzców się nie osądza. W szczególności takich zwycięzców. I mimo, że zastrzeżenia do gry można mieć wielkie, to na tym jednak przystańmy. Cieszmy się chwilą.


piątek, 21 października 2011

Co może PLK, a co (nie) mogą kibice... Prośba o wsparcie!

Z dnia na dzień, co raz bardziej wydaje mi się, że znajdujemy się w lidze totalnie kuriozalnej. W lidze, w której hasło 'KOSZYKÓWKA DLA KIBICÓW' kompletnie nie obowiązuje. Dzięki prezesowi Bachańskiemu miało być wszystko lepiej, i co przede wszystkim, dla kibiców. Tymczasem co raz bardziej czuje się zażenowany postawą PZKosz oraz PLK. Zaczynam zastanawiać się także (tfu!), czy za czasów Ludwiczuka nie było lepiej? Z pewnością kibice mieli dużo więcej swobody w tym co robią, w tym na czym się znają, w tym co kochają...

W Słupsku od dłuższego czasu wrzało. Mecze ekstraklasy miały odbywać się bez efektownych prezentacji, do jakich już przywykliśmy oraz efektownych opraw, które wszystkich zachwycały. Udało się jednak dojść do porozumienia z Polską Ligą Koszykówki. To przede wszystkim zasługa słupskiego klubu, który mocno zaangażował się, by kuriozalną decyzję PLK cofnięto. Kibice próbowali, kazano im jednak czekać...

Problem jest jednak jeszcze jeden. Kolejny, gdzie PLK z pewnością nie można nazwać ligą przyjazną dla fanów. Mianowicie: sektorówka




fot. Łukasz Capar

Ta ogromna flaga, najprawdopodobniej największa na koszykarskich halach, już więcej na trybunach Gryfii nie zagości. Przynajmniej w najbliższym czasie. A wszystko to przez regulaminowe nagranie video dla PLK, które musi być robione na każdym spotkaniu Tauron Basket Ligi. Dokładniej, chodzi tu o miejsce, skąd jest ono robione. A kamera umieszczona jest na środku trybuny głównej, gdzie niegdyś swoje miejsce miał słupski klub kibica. Ale czy z nagrywaniem nie da się w takim razie przenieść w inne miejsce?

Okazuje się, że nie. Mimo wielokrotnych próśb kibiców i klubu. Powód: na nagraniu przez cały mecz musi być widoczny komisarz zawodów.

PLK nie zgodziło się także, by nagranie robione było z kabiny, ku górze trybun. Powód: za wysoko, słaba jakość. Wcześniej jednak problemu z tym nie było.

I oto słupscy kibice zmuszeni są pożegnać się z wieloletnim symbolem Gryfii. Jednak nie zamierzają odpuścić, i zamiast wielkiej sektorówki mają zamiar zakupić dwie mniejsze flagi, które złączone, dawałaby podobny rozmiar jak ta 'zakazana'. I tu pojawiają się głosy, czy nie byłoby prościej podzielić sektorówkę, na dwie mniejsze części. O tym jednak nie ma mowy. Trójkolorowa sektorówka stała się w swoim rodzaju symbolem, a symbolom takich rzeczy się nie robi.

Jest jednak pewien problem - pieniądze. Zakup tych dwóch flag, to nie lada koszt, a Stowarzyszenia Kibiców Słupskiej Koszykówki nie stać na taki wydatek. Dla tego powstała zbiórka pieniędzy. Poniżej prezentuje treść prośby o wsparcie. Naprawdę, każdy grosz się liczy:

W związku ze zmianą regulaminu rozgrywek PLK, nie możemy wykorzystywać w oprawach przedmeczowych naszej flagi sektorowej. Musimy ją zastąpić dwoma mniejszymi. Koszt ich zakupu niestety nie jest mały, a SKSK nie stać w tej chwili na samodzielne jego pokrycie. Jeżeli są tu osoby chętne wesprzeć ten zakup prosimy o dokonywanie wpłat na konto Stowarzyszenia


BOŚ S.A. 89 1540 1098 2008 5501 1862 0001


z dopiskiem „na obejście regulaminów”. O każdej wpłacie informować będziemy na bieżąco, a z każdej złotówki się rozliczymy. Już teraz dziękujemy za wsparcie.


czwartek, 20 października 2011

Ponarzekam, odrobinę...

-W czym tkwi problem?
-Sędziowie...

Fot. Andrzej Romański, plk.pl:








Fot. Wojciech Figurski, plk.pl:





Fot. Grzegorz Bereziuk, plk.pl:


Niestety, co raz częściej jesteśmy świadkami meczów Tauron Basket Ligi, gdzie pierwsze skrzypce grają nie koszykarze, a sędziowie. Takiego widowiska byliśmy świadkami między innymi wczoraj, kiedy w Słupsku Energa Czarni podejmowali Anwil Włocławek. Arbitrzy nie dość, że zafundowali nam istną aptekę, to jeszcze podjęli mnóstwo kontrowersyjnych decyzji, gubili się, nie panowali nad tym, co dzieje się na boisku. A takie sytuacje w Polskiej Lidze Koszykówki powtarzają się co raz częściej. Nic więc dziwnego, iż na trybunach Gryfii była wczoraj istna eksplozja. W pewnym momencie, po kolejnym dyskusyjnym gwizdku, ponad dwu i pół tysięczna słupska publiczność wybuchła tak potężnie, iż ja na miejscu sędziów zacząłbym się bać... Na szczęście nie jestem jednym z nich, i być bym nie chciał. Trudny zawód, ale do cholery - ile można...

Na fejsbukowej stronie "Koszykówką Żyć", na którą serdecznie zapraszam, już zapowiedziałem:
-Jak wygram w totka, to zasponsoruje PLK 'drugie oczy' dla sędziów.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
fot. Andrzej Romański, plk.pl

Karina Kamińska - Mała kobitka, której na parkiecie bało się wielu wielkich facetów. Jako pierwsza kobieta-sędzina na parkietach PLK zadebiutowała pod koniec 2006 roku. Na żywo w akcji Panią arbiter miałem okazję zobaczyć dwukrotnie. Za każdym razem w Słupsku. Ale ostatni raz dawno, dawno temu. Do dziś pamiętam jednak jej pierwszy mecz na Gryfii, i to zdziwienie kibiców: Jak to, kobieta? Pani sędzia przywitana została wielką owacją. Gorzej było w trakcie meczu, bo arbiter spisała się słabo. Słupska publiczność, a szczególnie jej męska część, wybaczyła jednak Pani Karinie błędy, i za drugim razem powitano ją jeszcze głośniej niż poprzednio. Było nawet skandowanie jej imienia, ona zaś - jak na damę przystało - odwdzięczyła się uroczym uśmiechem. Do Słupska więcej jednak nie wróciła...

Wiem, że Pani arbiter w zeszłym sezonie mecze Tauron Basket Ligi sędziowała, ale co dzieje się z nią teraz, to nie mam pojęcia.

Ktoś widział, słyszał?


ps. Anwil w tym roku wydaje się być cholernie silnym, ale to dobrze, bo lidze wyjdzie to tylko na dobre...

poniedziałek, 17 października 2011

"The best of..." - odc. 2, 3


Dużo dzieję się ostatnio w polskiej koszykówce. Inaczej jest za to na blogu, gdzie na pisanie czasu brakuje. I robią się zaległości, które jak najszybciej będę chciał nadrobić. Dziś cykl "The best of...", tyle, że w nieco skróconej i innej niż zwykle formie. Będzie też o Asseco Prokomie i trochę nowości, ale to niebawem. Czekam też na odpowiedzi od pewnych osobistości, w bardzo kontrowersyjnej sprawie, po raz kolejny ośmieszającej Polską Ligę Koszykówki. Tylko czy się doczekam...

Zacznijmy od 2. kolejki Tauron Basket Ligi, gdzie najwięcej emocji dostarczyły kibicom spotkania derbowe pomiędzy Kotwicą Kołobrzeg a AZS-em Koszalin oraz Śląska Wrocław a Zastalem Zielona Góra. W obu przypadkach walka toczyła się do ostatnich chwil spotkania, a o zwycięzcy przesądziły ostatnie sekundy meczu. Jednym punktem triumfowali Kotwica i Zastal.

W pozostałych pojedynkach zdecydowane zwycięstwa odniosły ekipy Energi Czarnych, Trefla, PGE Turowa, Siarki Jezioro.

Wyniki 2. kolejki:
ŁKS - Trefl 65:87
Energa Czarni - AZS Politechnika 81:70
PBG Basket - PGE Turów 68:80
Polpharma - Siarka 88:100
Śląsk - Zastal 69:70
Kotwica - AZS 65:64

Cyferki z kolejki:
0 - żadnego z pięciu rzutów za trzy punkty nie trafił Darnell Hinson z Energi Czarnych
5 - tyle rzutów z trzy punkty trafił Josh Miller z Siarki Jezioro (5/9, 55%)
6 - tyle strat miał Jeremy Montgomery z AZS-u Koszalin
10 - tyle asyst miał Ronald Moore z PGE Turowa
31 -tyle punktów zdobył Josh Miller z Siarki Jezioro
100 - tyle punktów rzucili koszykarze Siarki Jezioro

Bohater kolejki:
Josh Miller, Siarka Jezioro Tarnobrzeg (1. raz)
37 minut, 31 punktów, 5/9 za trzy, 5/8 za dwa, 6/7 za jeden, 3 zbiórki, 6 asyst, EVAL - 33

Polak potrafi....
Łukasz Wiśniewski przez 28 minut gry zdobył dla Trefla Sopot w meczu przeciwko ŁKS Łódź 17 punktów oraz zanotował po 3 asysty i przechwyty.

Co w trawie piszczy...
"Nie jestem zadowolony ze swojej pracy. Powinienem inaczej poprowadzić drużynę, wybrać inną drogę. Nie mam na siebie usprawiedliwienia. Mój zespół był dziś lepszy ode mnie. Ja sam, jako trener, muszę się jeszcze wiele nauczyć." - Mladen Starcević

Kadr kolejki:
Emocje we Wrocławiu! Fot. K&M Ziółkowscy


W 3. kolejce Tauron Basket Ligi mieliśmy równie dużo emocji jak i w poprzedniej. Najbardziej gorąco było we Włocławku, gdzie Krzysztof Szubarga trafiając niesamowity rzut za trzy punkty na 3 sekundy do końca meczu, zapewnił wygraną Anwilowi nad Treflem 72:71.

Świadkami równie emocjonujących spotkań byli także kibice w Koszalinie oraz Tarnobrzegu, gdzie swoje trzypunktowe zwycięstwa odniosły drużyny AZS-u i Kotwicy.

Sensacyjnie zakończył się za to mecz w Starogardzie Gdańskim, gdzie bez większych problemów beniaminek ligi, ekipa AZS-u Politechniki Warszawskiej, wygrała ze zdobywcami Superpucharu Polski 2011, zespołem Polpharmy.

W derbach Śląska PGE Turów wysoko ograł Śląsk Wrocław. Przełożono zaś pojedynek Energi Czarnych z ŁKS-em Łódź.

Wyniki 3. kolejki:
Anwil - Trefl 72:71
AZS - PBG Basket 91:88
Siarka - Kotwica 81:84
Polpharma - AZS Politechnika 64:75
PGE Turów - Śląsk 77:56

Cyferki z kolejki:
3 - tyle bloków zapisał na swoje konto Wojciech Barycz z Siarki Jezioro
3 - tyle bloków otrzymał Slavisa Bogavac ze Śląska Wrocław
5 - tyle strat miał Łukasz Wiśniewski z Trefla
5 - tyle przechwytów miał Jeremy Simmons z Polpharmy
8 - tylko tyle punktów zdobyli w trzeciej kwarcie meczu z PGE Turowem koszykarze Śląska Wrocław (22:8)
10 - tyle asyst miał Łukasz Koszarek z Trefla
13 - tyle zbiórek zanotował Darrell Harris z Kotwicy
15 - tyle rzutów za dwa punkty oddał George Reese z AZS-u Koszalin. Amerykanin trafił 10 z nich (66%)
17 - tyloma punktami AZS Koszalin wygrał trzecią kwartę spotkania z PBG Basketem (34-17)
27 - tyle punktów zdobył dla AZS-u Koszalin George Reese

Bohater kolejki:
Darrell Harris, Kotwica Kołobrzeg
29 minut, 23 punkty, 0/1 za trze, 9/13 z dwa, 5/6 za jeden, 13 zbiórek, 2 przechwyty, 1 blok, EVAL - 32

Polak potrafi...
Łukasz Koszarek z Trefla Sopot w ciągu 39 minut gry zdobył dla swojego zespołu 18 punków, zanotował aż 10 asyst, a także zaliczył 2 przechwyty, blok i zbiórkę.

Windują:
AZS Politechnika Warszawska - Dla wielu kibiców mieli być chłopcami do bicia, a tym czasem młodzi koszykarze ze stolicy radzą sobie w Tauron Basket Lidze wyśmienicie. Zarówno w pierwszej jak i w drugiej kolejce podopieczni Mladena Starcevicia toczyli z dużo wyżej notowanymi rywalami (Trefl i Czarni) wyrównaną walkę, by już w kolejnym rozgrywanym meczu odnieść swoje pierwsze zwycięstwo na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki. I to nie z byle kim, bo ze zdobywcą Superpucharu Polski 2011!

Dołują:
Polpharma Starogard Gdański - Na Kociewiu wrze. Polpharma w tym sezonie jeszcze nie odniosła zwycięstwa. Ba! Przegrywała z teoretycznie słabszymi od siebie i to w fatalnym stylu (Koszalin, Tarnobrzeg, Warszawa).

Co w trawie piszczy...
'Gdy przyszedłem na halę w Zgorzelcu poczułem się naprawdę przyjemnie. Spędziłem tutaj całe dotychczasowe życie. Wiedziałem gdzie co jest, gdzie iść i gdzie kogo szukać' - Bartosz Bochno

Kadr kolejki:
'Kiss cam' we Włocławku... Fot. Piotr Kieplin, piatakwarta.pl


Co dalej? Czyli 4. kolejka TBL:
Zastal - PGE Turów
Śląsk - AZS
PBG Basket - Siarka
Kotwica - AZS Politechnika
Polpharma - ŁKS
Energa Czarni - Anwil

poniedziałek, 10 października 2011

"The best of..." - odc. 1


"The best of..." czyli najlepsi z najlepszych po każdej kolejce Tauron Basket Ligi. Podsumowania, analizy, opinie. A to wszystko okraszone najlepszymi zdjęciami i wypowiedziami. Ruszyła Polska Liga Koszykówki, rusza i nowy [stary] cykl na blogu!

1. kolejka Tauron Basket Ligi, nazywaną pobłażliwie "najgłupszą ligą w Europie", to już przeszłość. Były niespodzianki, debiuty, świetna frekwencja i wielki powrót do ekstraklasy. Oczy koszykarskiej Polski skierowane zostały przede wszystkim na Łódź, gdzie po 30 latach nieobecności, do ekstraklasy koszykarzy powrócił tamtejszy ŁKS. Powrócił, i to w jakim stylu!

W Łodzi, o tak znakomitym starcie w rozgrywkach nawet nie marzono. Rywal z najwyższej półki - Anwil Włocławek, do tego siedmiotysięczna widownia i wielki - sensacyjny - triumf! Gra Łodzian przekroczyła wszelkie oczekiwania. To co działo się na trybunach - wszelką wyobraźnię. Na wysokości zadania stanęła także telewizja, której po wielu licznych głosach krytyki, wreszcie udało się pokaz mecz Tauron Basket Ligi tak, jak kibice by tego od niej oczekiwali.

Najbardziej bolesne w tym wszystkim jest jednak to, iż PLK tak profesjonalnie ułożyła terminarz ligi, iż już na samym początku rozgrywek pauzować musiał Śląsk Wrocław - wielka nadzieja na lepsze jutro dla polskiej koszykówki.

Prócz spotkania w Łodzi, rozegrano także 5 pozostałych meczów 1. kolejki Tauron Basket Ligi. Wielkie emocje towarzyszyły pojedynkowi w Zgorzelcu, gdzie kołobrzeska Kotwica była o krok, od ogrania aktualnych wicemistrzów kraju. Sporo nerwów było także w spotkaniu Siarki Jezioro Tarnobrzeg z Energą Czarnymi Słupsk. Podopieczni Dariusza Szczubiała przez długi czas prowadzili z graczami Dainiusa Adomaitisa, jednak w najważniejszych momentach meczu, ciężar gry wziął na siebie Amerykanin Darnell Hinson. Koszykarz Czarnych Panter w kilka minut zdobył dla słupszczan aż 13 punktów i wyprowadził ich na kilku punktowe prowadzenie, którego goście nie oddali już do końca spotkania.

W pozostałych pojedynkach gładkie zwycięstwa Trefla Sopot, Zastalu Zielonej Góry i AZS-u Koszalin. Ci ostatni zdeklasowali zdobywców tegorocznego Superpucharu Polski, drużynę Polpharmy Starogard Gdański.
Komplet wyników:
Zastal - PBG Basket 71:57
AZS - Polpharma 87:68
PGE Turów - Kotwica 76:74
Siarka Jezioro - Energa Czarni 81:93
ŁKS - Anwil 89:71
AZS Politechnika - Trefl 66:83

Cyferki z kolejki:
3 - tyle bloków zapisał na swoje konto Scott Morrison z Energi Czarnych
4 - tyle piłek przechwycił J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin
7 - tyle strat miał Łukasz Wilczek z Politechniki Warszawskiej
11 - tyle asyst miał Łukasz Wilczek z Politechniki Warszawskiej
11 - ty;e rzutów wolnych (100%) trafił J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin
14 - po tyle zbiórek zanotowali Rafał Bigus z AZS-u Koszalin i Kirk Archibeque z ŁKS-u
16 - taką różnicą punktów koszykarze PGE Turowa zwyciężyli I kwartę spotkania z Kotwicą Kołobrzeg (25:9)
16 - tyle rzutów za dwa punkty wykonał J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin. Trafił 13 z nich (81%)
18 - tyle rzutów z gry wykonał Reginald Holmes z Kotwicy. Trafił zaledwie 4 z nich (22%)
37 - tyle punktów zdobył J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin

Bohater kolejki:
J.J. Montgomery (AZS Koszalin)
31 minut gry, 37 punktów, 13/16 za dwa, 11/11 za jeden, 7 zbiórek, 4 przechwyty - EVAL: 45

Polak potrafi....
35 leni Rafał Bigus w sobotnim meczu przeciwko Polpharmie Starogard Gdański zdobył dla AZS-u Koszalin po 14 punktów i zbiórek, a także zanotował 3 asysty!

Windują:
ŁKS Łódź
Klub, który ostatnio znalazł się w dużych tarapatach, powoli z tych tarapatów wychodzi. Pomogła przede wszystkim znakomita gra w meczu inauguracyjnym Tauron Basket Ligi. Zwycięstwo łodzian nad Anwilem Włocławek oglądało z trybun blisko 7. tysięcy osób!

Dołują:
Polpharma Starogard Gdański
Sensacyjni zdobywcy Superpucharu Polski powracają do swojej fatalnej dyspozycji ze spotkań sparingowych. Tym razem Kociewskie Diabły w kiepskim stylu ulegli w meczu derbowym AZS-owi Koszalin. Polecą kolejne głowy?

Co w trawie piszczy...
"Pchanie piłki do przodu - to styl gry jaki obowiązuje w Koszalinie" - Igor Milicić

Kadr kolejki:















Nowa jakość na trybunach! fot. Andrzej Romański/plk.pl

Czy wiesz, że...
7.000 kibiców zasiadło na trybunach Atlas Areny podczas meczu ŁKS-u Łódź z Anwilem Włocławek. To jedna z najwyższych frekwencji w historii Polskiej Ligi Koszykówki.
Przemysław Karnowski w swoim debiutanckim meczu w Polskiej Lidze Koszykówki zagrał przez ponad 26 minut, zdobywając w tym czasie dla zespołu Siarki Jezioro Tarnobrzeg 6 punktów i 4 zbiórki.

Co dalej? Czyli 2. kolejka TBL:
Kotwica - AZS
ŁKS - Trefl
PBG Basket - PGE Turów
Energa Czarni - AZS Politechnika
Polpharma - Siarka Jezioro
Śląsk - Zastal

czwartek, 6 października 2011

Pierwszy oddech po przebudzeniu

Po wielu miesiącach oczekiwań nadszedł dzień, na który czekało tysiące kibiców koszykówki w naszym kraju. Startuje Tauron Basket Liga! Co prawda w innej formie i z wieloma kontrowersyjnymi zmianami, ale wciąż nasza ulubiona! Także Panie i Panowie - sezon 2011/2012 czas rozpocząć...

13 drużyn oraz Asseco Prokom Gdynia będzie walczyło o tytuł mistrza Polski. W roli faworytów do końcowego triumfu, prócz drużyny aktualnego mistrza kraju, stawiane są ekipy PGE Turowa Zgorzelec, Energi Czarnych Słupsk, Trefla Sopot i Anwilu Włocławek. Do ekstraklasy po kilkuletniej przerwie powracają zaś drużyny Śląska Wrocław i ŁKS-u Łódź. A fakt ten zapewnia nam nie tylko więcej meczów 'o coś więcej', ale także nową jakość na trybunach Polskiej Ligi Koszykówki. Jakość, której ekstraklasie koszykarzy brakowało od lat. Teraz do elektryzujących hal w Słupsku, Włocławku, Zielonej Górze, Starogardzie Gdańskim czy Zgorzelcu, dojdą te z Wrocławia i Łodzi. A tam naprawdę potrafi być gorąco...

Kochani! Wraz z początkiem rozgrywek chciałbym życzyć Wam tego, abyśmy wspólnie mogli cieszyć się każdą spędzoną chwilą na, miejmy nadzieję, porywających spotkaniach Taruon Basket Ligi. Niech nadchodzący sezon będzie miesiącami niezapomnianych wrażeń, wspaniałych emocji, wypełnionych po brzegi hal oraz wielkiego koszykarskiego święta. Niech rozpoczynające się już w sobotę rozgrywki będą szansą na nowe jutro dla polskiej koszykówki. Niech wrócą stare czasy, kiedy z mistrzowskiego tytułu cieszono się choćby tak:





I jeszcze jednego nam wszystkim życzę: Niech nastąpi taki dzień, w którym wszyscy doczekamy się sprawiedliwości. Dzień, w którym wspólne dążenie do celu zwycięży wszelkie układy i układziki oraz gdzie duch fair play pokona tych, którzy zapomnieli o tej podstawowej zasadzie sportowej rywalizacji.

Także, Do zobaczenia w halach!


ps. Zapraszam także na fejsbukową stronę bloga "Koszykówką Żyć" !

Polpharma w natarciu, Prokom na tarczy!

To był wieczór pełen wrażeń, który na długo zapadnie mi w pamięć. Wieczór wielu niespodzianek, sensacji, łez szczęścia i nadziei, że nie wszystko w sporcie da się kupić. Wiara, walka, nieustępliwość, zawziętość i ogromny zapał - te cechy spowodowały, iż to nie Asseco Prokom jak wielu przypuszczało, a Polpharma Starogard Gdański została zdobywcą tegorocznego Superpucharu Polski. Na usta ciśnie mi się w tej chwili wiele pytań, słów żalu i wściekłości. Chciałoby się napisać: -I co teraz Panie Jakubowski, Bachański i Widomski? Macie swoją promocję polskiej koszykówki po przez mistrzów Polski. Macie ligę bez mistrzów Polski, którzy są dla niej według Was za mocni. Po raz kolejny po przez mistrzów Polski wystawiliście siebie, a co za tym idzie środowisko koszykarskie, na pośmiewisko. A może inaczej, to mistrzowie Polski zrobili z Was zabawki, marionetki oraz pionki i to dzięki mistrzom Polski, śmieje się z Was teraz niemalże cała koszykarska Polska... Tego chcieliście?

Jednak to nie Asseco Prokom jest teraz najważniejszy, choć ważną rolę tu odgrywa. Ten wpis poświęcony będzie przede wszystkim drużynie Polpharmy Starogard Gdański. Polpharmy, dzięki której o wyłączeniu gdynian z rundy zasadniczej Tauron Basket Ligi zrobiło się jeszcze głośniej. Polpharmy z której ja osobiście jestem dumny. Polpharmy, która przywróciła nam nadzieję, że jeszcze kiedyś przyjdzie koniec końców panowania ekipy Tomasa Pacesasa w Polskiej Lidze Koszykówki. I nic bym nie miał przeciwko, gdyby Prokom grał fair play, jednakże właśnie, oni tą zasadę łamią na każdym możliwym kroku. A najgorsze, najbardziej żałosne w tym wszystkim jest to, że trójmiejski klub ma na to wszystko przyzwoleniem. I to kogo? Samych władz ligi, rządzących naszym krajem, a także kilku lizusów z naszego małego polskiego światka koszykówki.

Przejdźmy jednak do meczu.
To, czego byłem świadkiem na żywo, przeszło moje wszelkie oczekiwania. Tak porywającego spotkania, tak bardzo trzymającego w napięciu do jego ostatnich sekund, tak niezwykle dramatycznego, a zarazem kończącego się rezultatem przez nikogo tak naprawdę nieoczekiwanym, dawno nie widziałem.
Trzeba jednak uznać klasę obu drużyn, które pokazały w tym meczu kawał dobrej koszykówki. Jednak to w koszykarzach Polpharmy widziałem większy zapał, ogromną chęć detronizacji mistrzów Polski i ambicję, by sięgnąć po główne trofeum - tytuł Zdobywców Superpucharu Polski 2011. I to im, podobnie chyba jak i tysiące innych fanów basketu w naszym kraju, kibicowałem z całego serca. Przyznam szczerze, że pod sam koniec spotkania nie wytrzymywałem już napięcia panującego w hali. Kochani! Zrobiliście prawdziwie Kociewski kocioł! A kiedy już rozstrzygnęły się losy spotkania, na trybunach zapanowało istne szaleństwo, wielka radość i feta. Jedni skakali ze szczęścia, inni paradowali bez koszulek, kolejni płakali. Trudno jest opisać to wszystko słowami, po prostu, to trzeba było zobaczyć.

Bez dwóch zdań, Polpharma zasłużyła na tą wygraną. Prowadziła niemalże przez cały mecz. Miała mnóstwo świetnych momentów w swojej grze, wiele znakomitych serii. Prokom tak naprawdę przez cały pojedynek gonił gospodarzy. Po trójce Donatasa Motiejunasa miał co prawda okazję doprowadzić do dogrywki, ale to co zrobił Gee... Mistrzostwo Świata!

Za to po meczu... Po meczu czekała na nas niemiła niespodzianka, ale do takich zdążyliśmy już przywyknąć. W roli głównej, nie kto inny jak...Tomas Pacesas. Obrażony szkoleniowiec Asseco Prokomu postanowił, iż nie zaszczyci nas swoją obecnością na konferencji prasowej. Rzecz jasna, słynny "Pacek" złamał tym samym regulamin Polskiej Ligi Koszykówki. Teraz zaś powinna czekać go kara finansowa. No właśnie, powinna...

Eugeniusz Torchała, komisarz zawodów:
Ja nie mogę skomentować całej tej sytuacji. Będę jednak zmuszony poinformować o całym zajściu władze ligi, a te nałożą pewnie na klub karę finansową, wynikającą ze złamania regulaminu ligi.


Galerię zdjęć z Superpucharu znajdziecie TUTAJ