wtorek, 20 marca 2012

Policja o meczu

Wielką dyskusję, także na blogu, wywołało zachowanie kibiców podczas, jak i zaraz po niedzielnym meczu Energi Czarnych Słupsk z Anwilem Włocławek. Fani nawzajem obwiniali się za atmosferą, jaka panowała wokół meczu. Na różnego typu forach trwa dyskusja na temat prezentowanego poziomu kibicowskiego, a także tego, co miało się wydarzyć zaraz po meczu. Moją opinię w sprawie całego zajścia wyraziłem wczoraj i wywołała ona dość sporo kontrowersji wśród kibiców z Włocławka. Nie opisałem zaś sytuacji, która miała mieć miejsce tuż po meczu poza halą , gdyż po prostu nie byłem jej świadkiem. Wielu jednak stawiało zarzuty wobec mojej osoby, jakobym miał umyślnie pominąć tę kwestię, w związku z "bronieniem" kibiców miejscowych. Otóż nie. W związku z odparciem na owe zarzuty postanowiłem zaczerpnąć informacji na temat niedzielnego zajścia u Rzecznika Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, Pana Roberta Czerwińskiego.

"Z informacji jakie posiadam wynika, że przed meczem sześciu kibiców, którzy byli pod wpływem alkoholu z powodów bezpieczeństwa widowiska nie zostało wpuszczonych przez służby porządkowe na mecz. Zajście, o którym pan
pisze, polegało jedynie na umieszczeniu kilku niezdyscyplinowanych kibiców przyjezdnych w autobusie, którym przyjechali do Słupska. Z moich informacji wynika, że nie chcieli oni tego zrobić. Miejsce mieć miały jakieś głośne przepychanki słowne pomiędzy kibicami, jednak wszystko zakończyło się decyzją o umieszczeniu ich tam przez policjantów. Funkcjonariusze w sposób adekwatny do sytuacji użyli siły fizycznej i perswazji słownej. Nie zgłaszano żadnych negatywnych skutków tego działania"


Myślę, że to wszystko z mojej strony.

Serdecznie pozdrawiam,

Karol.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz