wtorek, 15 listopada 2011

"The best of..." - odc.10

Smutny to dzień dla mnie. Bardzo smutny. Na pisanie za cholerę nie mam ochoty, ale wczoraj obiecałem sobie, że choćby nie wiem co, dziś na bloga coś wrzucę. I wrzucam. Z góry zaś przepraszam za moją formę.

Za nami (niemalże) 10. kolejka Tauron Basket Ligi, 11. natomiast jeszcze trwa (do jutra). Zapraszam więc na krótkie podsumowanie tego, co działo się w środku minionego tygodnia na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki. A działo się dużo, bardzo dużo...

Przede wszystkim największym wydarzeniem kolejki miał być wielki hit Tauron Basket Ligi, czyli mecz PGE Turowa z Anwilem Włocławek. I rzeczywiście, spotkanie to było najbardziej spektakularnym, tyle niestety, że nie ze względu na emocje, dramaturgię czy świetne widowisko, a ze względu na pogrom Anwilu przez wicemistrzów Polski, którego nikt raczej się nie spodziewał. A już na pewno nie w takiej okazałości.

Kolejnym wydarzeniem kolejki był mecz w Poznaniu, gdzie w roli pierwszego szkoleniowca Polpharmy Starogard Gdański zadebiutował Wojciech Kamiński. Od teraz - zbawiciel Wojciech Kamiński. Polpharma nie tylko że wygrała pierwsze spotkanie od sześciu kolejek, ale przede wszystkim ograła Basket w bardzo dobrym stylu i powoli odbija się od dna ligowej tabeli.

Kolejnym punktem programu 10. kolejki TBL był ciekawie zapowiadający się mecz w Tarnobrzegu, gdzie zmierzyły się najmłodsze ekipy w ekstraklasie - Siarka Jezioro z AZS-em Politechniką Warszawską. Górą byli goście, w szeregach których szalał (dosłownie) Mateusz Ponitka. Jego wsad z 14. minuty pojedynku robi furorę, a zachwytu nad nim nie kryli nawet rywale. Jeśli ktoś jeszcze nie widział - TUTAJ

Podobnie jak w Zgorzelcu, bez emocji było także w Koszalinie, gdzie tamtejszy AZS rozgromił łódzki ŁKS różnicą ponad 30 punktów. Warty odnotowania jest także wynik punktowy Akademików - 109 rzuconych punktów rywalom może robić wrażenie..

Na koniec Wrocław i spotkanie Śląska z Energą Czarnymi. Wyjazdu na Dolny Śląsk na pewno do udanych zaliczyć nie będę mógł. Nie dość, że praktycznie meczu nie zobaczyłem, to jeszcze wrocławianie z słupszczanami wygrali bez większych problemów. Kolejna sensacja Śląska.
Zobacz również: PODZIĘKOWANIA

10. kolejka - Wyniki:
PBG Basket - Polpharma 64:82
PGE Turów - Anwil 87:60
Śląsk - Energa Czarni 83:68
Siarka Jezioro - AZS Politechnika 89:83
AZS Koszalin - ŁKS 109:75
Zastal - Trefl przełożony na 30.11

Cyferki z kolejki:
4 - tyle bloków otrzymał Kirk Archibeque z ŁKS-u
5 - tyle rzutów za trzy punkty (5/7, 71%) trafił LaMarshall Corbett z Siarki
5 - tyle bloków wykonał Scott Morrison z Energi Czarnych
6 - tyle strat miał J.T. Tiller z Siarki
6 - tyle przechwytów miał Robert Skibniewski
11 - tyle asyst miał Robert Skibniewski ze Śląska Wrocław
12- tyle rzutów za dwa punkty (12/12, 100%) trafił J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin
13 - tyle zbiórek miał Rafał Bigus z AZS-u Koszalin
18 - tyle rzutów za dwa punkty (6/18, 33%) wykonał Stanley Burrell, rozgrywający Energi Czarnych
25 - tyle punktów zdobył J.J. Montgomery z AZS-u Koszalin
64 - tyle punktów w drugiej połowie meczu AZS-ŁKS zdobyli gospodarze


Bohater kolejki:
Aleksander Lichodzijewski, PBG Basket Poznań
Chciałoby się napisać, iż taki bohater z niego, że jego drużyna została zdeklasowana przez najsłabszą ówcześnie w lidze Polpharme. Jednak urodzony w Słupsku Lichodzijewski zdobył dla swojego zespołu aż 21 punktów oraz 10 zbiórek, co okazało się najlepszym wyczynem kolejki.

Polak potrafi...
35 letni Rafał Bigus z AZS-u Koszalin zdobył dla swojej drużyny w meczu przeciwko ŁKS-owi Łódź 12 punktów, dodając do tego aż 13 zbiórek i 2 bloki.

Na plus:
Polpharma Starogard Gdański - po serii niepowodzeń Kociewskie Diabły wreszcie wygrały mecz. Co prawda drugi w sezonie, ale styl zwycięstwa może cieszyć.

Na minus:
Anwil Włocławek - porażka z Zastalem i teraz kompromitujący mecz z PGE Turowem Zgorzelec. Miał być hit kolejki, a nawet sezonu. Mieliśmy zaś jednostronne widowisko z fatalną skutecznością włocławian.

Co w trawie piszczy...
"Podarowaliśmy Polpharmie wielki prezent" - Milija Bogicević

Kadr kolejki:
Hinsona cios poniżej pasa... Fot. Krzysztof Ziółkowski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz