wtorek, 1 listopada 2011

Pomeczowa pogawędka

Po meczu Energi Czarnych z Polpharmą Starogard Gdański udało mi się krótko porozmawiać z Pawłem Kikowskim z Energi Czarnych. Zawodnik po serii nie powodzeń w drużynie ze Słupska wreszcie się przełamał. Nie pomagali mu w tym jednak sędziowie, którzy po raz kolejny podjęli kilka kontrowersyjnych decyzji... I o nich mówi między innymi sam zainteresowany:

"(...) Moim zdaniem albo sędziowie odgwizdują przewinienie obustronne, albo w tym przypadku mogliby nieco bardziej przyjrzeć się temu, co dzieje się na boisku. Tym bardziej, że nie wydaje mi się, iż to ja byłem prowokatorem tamtej sytuacji, a już wcześniej dostawałem łokciem, a arbitrzy nic z tym nie robili. (...) Na pewno praca sędziów nie należy do lekkich. Kiedy jest jakiś gwizdek, to wszyscy lecą do arbitra i mu krzyczą, że zrobił coś źle, lub coś w tym stylu. Wiadomo, każdy chce mieć gwizdek na swoją korzyść. Taka i też jest ich praca. Ich zadaniem jest jednak utrzymywać porządek na boisku i orzekanie właściwych decyzji. Nie chcę zbyt wiele mówić, bo wiadomo jak jest. Mają odpowiedzialną pracę i muszą brać odpowiedzialność za to co gwiżdżą."

Cała rozmowa do przeczytania TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz